Książka,  Recenzja

Co jeśli Bóg uciekł z nieba? „Siewca Wiatru” M.L. Kossakowska – recenzja

Siewca Wiatru

 

„Oto królestwo Niebieskie.., w którym nie ma Boga” Siewca Wiatru – M.L. Kossakowska
Bóg opuścił niebo. Zimna i ponura wizja wszechświata pozbawionego harmonijnego Bytu. Anioły muszą radzić sobie same. Czy uda się im się zachować równowagę?

Siewca Wiatru” autorstwa M.L. Kossakowskiej to opowieść pełna kontrowersji, zaskakujących zwrotów akcji, przesycona mitologią i oferująca ciekawe, innowacyjne spojrzenie na sferę duchową.

Zauważyłam ją zupełnie przypadkiem. Spacerując między alejkami księgarni, natknęłam się na ten opasły tom wśród tysięcy innych tytułów.

Książka wydała mi się co najmniej intrygująca, zwłaszcza gdy na okładce przeczytałam:

„Oto królestwo Niebieskie… w którym nie ma Boga”.

Intrygujące, prawda?

Wiedziałam, że ta pozycja musi znaleźć się w moim koszyku.

A co, jeśli Bóg naprawdę opuścił Niebo, zabrał swoich ukochanych członków dworu i udał się na wakacje? Co, jeśli nagle, z dnia na dzień, po prostu zniknął? Kto piastuje Jego urząd?

Pierwszy tom pochłonęłam jednym tchem w niecałe dwa dni, zamykając książkę tylko wtedy, gdy byłam już bardzo zmęczona. To niesamowita powieść, pełna interesujących i błyskotliwych dialogów, nasączona czarnym humorem.

Innowacyjny i dość kontrowersyjny, przedstawiony przez pisarkę świat ukazuje zupełnie nowe oblicze bytów duchowych.

Siewca Wiatru vs. mitologia

W „Siewcy”, jak i w każdej kolejnej części anielskiej sagi, Kossakowska czerpie pełnymi garściami z symbolizmu chrześcijańskiego, muzułmańskiego, a nawet z dżinizmu.

Wiedza, którą posiada na temat religii, jest starannie wpleciona w karty powieści, a autorka doskonale lawiruje między własnym scenariuszem a znanymi mitologicznymi postaciami.

Pierwszym przykładem jest Archanioł Gabriel, który w gronie przyjaciół nosi imię Dżibril – tak zwraca się do niego w tradycji muzułmańskiej. Jednak postacie takie jak Gabriel, Michał, Rafał czy Uriel to zaledwie czubek góry lodowej.

Siewca Wiatru” oraz kolejne części tej historii obfitują w wiele takich rarytasów, o których mogłabym pisać godzinami. Innym interesującym nawiązaniem jest podział nieba i piekła na siedem kręgów.

Jeśli czytałeś choćby fragment „Boskiej KomediiDantego, wiesz, że ten podział również tam występuje. Kossakowska, podobnie jak włoski pisarz, wplata w treść nie tylko symbole znane z mitologii czy tradycji religijnej, ale także symbole magiczne i alchemiczne.

W tekście znajdziesz odniesienia do liczby 7, uznawanej za magiczną cyfrę Kabalistów oraz symbol doskonałości Boga.

Pojawiają się tam liczne wzmianki o różnorodnych mitycznych przedmiotach, które z pewnością są Ci znane, takich jak kamień filozoficzny czy latający dywan.

Czytelnik ma okazję zgłębić misternie skonstruowany świat aniołów, demonów i ludzi, pełen różnorodnych symboli zaczerpniętych z religii, baśni, podań ludowych i opowieści.

Jednocześnie odkrywa zupełnie nowy, odmienny obraz bytów duchowych. Najciekawszym wątkiem jest dualna natura Boskiej Istoty, która przyjmuje dwa oblicza: Twórcy i Antykreatona.

To nawiązanie do chińskiej filozofii, która opisuje, że świat został stworzony przez dwie przeciwstawne siły – Yin i Yang, symbolizujące Boga i Antykreatona.

Siewca Wiatru – Bohaterowie

Bohaterowie nie są ani dobrzy, ani źli. W pierwszych zdaniach poznajemy Jaldabaota — idealnego eona, stworzonego przez Pana jako doskonałą istotę z światła, która powinna być dobra.

„Powinna” to właściwe określenie, jednak nie wszystko jest czarno-białe.

Po drugiej stronie znajduje się Lucyfer, pieszczotliwie nazywany Lampką, który w swoim zachowaniu i postawie odbiega od tradycyjnego wizerunku diabła znanego z chrześcijaństwa. To istota zagubiona, silna, lecz pogrążona w głębokiej tęsknocie i rozpaczy.

Lampka, wyrzucony z Nieba przez swojego ukochanego Pana/Ojca, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wszelkimi sposobami usiłuje wrócić do łask i naprawić relacje z Bogiem, jednak idzie mu to bardzo kiepsko.

Lucek bardziej przypomina rozpieszczoną nastolatkę w okresie dojrzewania, w której hormony buzują z pełną mocą, niż postać przeżartą złem do szpiku kości.

Głównym bohaterem jest buntownik, silny i charyzmatyczny Daimon Frey. Anioł ginie podczas wielkiej bitwy między skrzydlatymi a mrocznymi siłami, jednak tylko na chwilę, ponieważ dzięki Boskiej Mocy odradza się jako Burzyciel Światów, Tańczący na Zgliszczach — martwy i zarazem żywy.

Bóg ucieka z nieba – zaczyna się draka

Gdy deszcz serpentyn opada, a niebo kończy świętować wielkie zwycięstwo, na kryształową stolicę znów pada cień. Tym razem nie jest to cień mrocznych sił, lecz pustka Boskiego Tronu.

Nagle, bez żadnego uprzedzenia, Bóg opuścił niebo. Nikt nie wie, dokąd się udał ani dlaczego. Archaniołowie, którzy znajdowali się najbliżej jego tronu, wpadają w panikę.

Aby zachować stabilność królestwa i zapobiec chaosowi, archanioły oraz najwyższe demony zawiązują pakt milczenia. O wewnętrznej tragedii królestwa wiedzą jedynie nieliczni.

Piekło i Niebo tworzą sojusz, mający na celu usprawnienie funkcjonowania królestwa i zapobieżenie chaosowi. To jednak dopiero początek ich problemów.

Znika Księga Tajemnic Rajzela, a bestie ze Strefy Poza Czasem wieszczą nadciągający koniec istnienia. Potężny Antykreaton – tytułowy Siewca Wiatrów, mroczna siła Boga – zbliża się, aby zniszczyć światy stworzone przez Jego rękę.

Grupa wybrańców: Gabriel, Daimon, Michał, Rajzel, Rafał, Lucyfer oraz Asmodeusz staje przed nie lada wyzwaniem. Muszą nie tylko stawić czoła nadciągającej, niszczycielskiej sile, ale także zachować w tajemnicy zniknięcie Boga.

Jak mogą tego dokonać, skoro tylko Pan jest w stanie pokonać swoje mroczne oblicze? Oczy całego królestwa zwrócone są ku Tronowi Pana, który teraz pozostaje pusty. Czy uda im się ocalić światy i pokonać Siewcę? O tym przekonasz się, gdy przeczytasz tę opowieść.

Siewca Wiatru – podsumowując

Siewca Wiatru” to książka pełna barwnych postaci oraz dynamicznych zwrotów akcji, które nie pozwalają czytelnikowi być do końca pewnym, kto gra w czyjej drużynie.

Ironia, sarkazm i kąśliwe komentarze wplecione w dialogi dodają smaku całej historii. Nie brakuje również opisów wspaniałych bitew oraz bohaterów, którzy, choć nie są postaciami pierwszoplanowymi, swoim heroizmem poruszają serce i duszę.

Opisy świata przedstawionego w powieści są zwięzłe i interesujące, nie nużą czytelnika. Osobiście nie przepadam za długimi opisami w książkach, ale Kossakowska, niczym sam mistrz pędzla Matejko, potrafi słowem ukazać cudowny świat. Aż do ostatniej strony nic nie jest pewne.

Jeśli kiedykolwiek powstanie ekranizacja tej powieści, mam nadzieję, że będzie ona nakręcona z równym rozmachem jak w przypadku opowieści Tolkiena, a ja z chęcią ją obejrzę.

Słowem o autorce

Maja Lidia Kossakowska była pisarką fantastyki oraz dziennikarką z wykształceniem archeologicznym. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Zadebiutowała w 1997 roku opowiadaniem „Mucha”, które ukazało się na łamach czasopisma „Fenix”. Jej twórczość była wielokrotnie nagradzana. Zmarła tragicznie 23 maja w 2022 roku.

Swobodnie Maję Lidię Kossakowską można nazwać polskim Tolkienem w spódnicy.

Zobacz też

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *