Dziady, Halloween, a Święto Zmarłych – czym właściwie są?
Dziady mają swoje korzenie w tradycji słowiańskiej. Czym dokładnie były? Dlaczego zapalamy znicze na grobach? Czy Święto Zmarłych jest lepsze od Halloween?
Każdego roku, 1 listopada, obchodzimy Święto Zmarłych. Warto jednak podkreślić, że to święto, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie ma swoich korzeni w tradycji chrześcijańskiej, lecz wywodzi się z pogańskich tradycji słowiańskich.
Kościół połączył swoje obchody pamięci o zmarłych z tradycyjnymi jesiennymi Zaduszkami, dążąc do wykorzenienia pogańskich wierzeń i praktyk, znanych na terenie Polski jako Dziady.
„Ci, którzy bliżej cmentarza mieszkali,
Wiedzą, iż upiór ten co rok się budzi,
Na dzień zaduszny mogiłę odwali
I dąży pomiędzy ludzi.
Aż gdy zadzwonią na niedzielę czwartą,
Wraca się nocą opadły na sile,
Z piersią skrwawioną, jakby dziś rozdartą,
Usypia znowu w mogile.”Adam Mickiewicz „Dziady„
Z uwagi na głęboko zakorzenioną w świadomości Słowian tradycję czczenia przodków, Kościół w XIII wieku wprowadził zmiany, które spowodowały, że modlitwy za zmarłych zaczęto odprawiać głównie 2 listopada – w Noc Zaduszkową.
Do liturgii rzymskiej święto Zmarłych zostało wprowadzone w XIV wieku.
W krajach katolickich liczne niegdyś odprawiane obrzędy i uroczystości zaduszne, które miały miejsce wiele razy w ciągu roku, zostały więc zastąpione przez dwa główne święta: Wszystkich Świętych (1 listopada) – wprowadzone do liturgii Kościoła powszechnego w 935 roku przez papieża Jana XI oraz Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada).
Dziady – kim, czym są?
W folklorze słowiańskim termin „dziady” odnosi się do duchów przodków oraz do zbioru przedchrześcijańskich obrzędów, rytuałów i zwyczajów, które były im poświęcone.
Istotą tych obrzędów było „obcowanie żywych z umarłymi”, a ich celem nawiązanie relacji z duchami przodków, które w tym czasie mogły powracać do miejsc, w których niegdyś żyły.
Celem obrzędów było uzyskanie przychylności zmarłych, którzy w wierzeniach Słowian pełnili rolę opiekunów płodności i urodzaju.
Słowo „dziad”- „dědi” pochodzi z języka prasłowiańskiego, które pierwotnie oznaczało „ojca”, „dziadka” oraz „przodka”. Termin ten odnosił się również do „człowieka starszego, zajmującego honorową pozycję w rodzinie” oraz „starca”.
Drugie znaczenie tego słowa to „duch” lub „demon”.
„Duchu przeklęty, po co śród parowu
Nieczułej ziemi ogień życia wzniecasz?
Blasku przeklęty, zagasłeś i znowu,
Po co mi znowu przyświecasz?
O sprawiedliwy, lecz straszny wyroku!
Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć;
I com ucierpiał, to cierpieć co roku,
I jakem skończył, zakończyć.”A. Mickiewicz Dziady II
Rytuał Dziadów
Dwa razy w roku, w okresie od października do listopada oraz od kwietnia do maja, odprawiano rytuał dziadów.
Wierzono, że w tym wyjątkowym okresie dusze przodków mogą przedostać się do świata żywych i na chwilę powrócić do swoich rodzin.
Słowianie wierzyli, że aby zyskać przychylność przodków, dusze powinny być odpowiednio ugoszczone.
W związku z tym należało je nakarmić i napoić. Przygotowywano dla nich m.in. miód, kaszę, jajka, kutię i wódkę. Uczty organizowano w domach lub na cmentarzach, bezpośrednio na grobach.
Charakterystycznym elementem tych uczt było zrzucanie lub wylewanie części potraw i napojów na stół, podłogę lub grób, co miało na celu uhonorowanie dusz zmarłych.
W niektórych rejonach przodkom przygotowywano sauny, aby ich dusze mogły się wykąpać, a także rozpalano ogniska, by mogły się ogrzać.
Dlaczego palimy znicze? – spuścizna po Dziadach
Według niektórych badaczy rozpalone ogniska mogły pełnić różnorodne funkcje. Czasami interpretowano je jako źródło światła, które miało oświetlać drogę wędrującym duszom, aby nie zabłądziły i mogły spędzić noc wśród bliskich.
Ogień – zwłaszcza ten rozpalany na rozstajnych drogach – mógł pełnić jeszcze inną rolę.
Jego celem było uniemożliwienie demonom, czyli duszom ludzi, którzy zmarli nagłą śmiercią, samobójcom, topielcom oraz innym, które, jak wierzono, w tym okresie wykazywały szczególną aktywność, przedostanie się do świata żywych.
Współczesne znicze, zapalane na grobach, są pozostałością tego zwyczaju.
Czy Halloween to odmiana Dziadów?
Dokładna geneza Halloween pozostaje nieznana. Zgodnie z jedną z teorii, Halloween wywodzi się z obchodów końca jesieni i początku zimy, znanych w Irlandii jako Samhain.
Druidzi, kapłani celtyccy, wierzyli, że w dniu Samhain granica między zaświatami a światem żywych ulega zatarciu, co ułatwia duchom – zarówno tym dobrym, jak i złym – przedostanie się do świata ludzi.
Wierzono, że bóg śmierci, Samhain, sprowadzał na ziemię dusze zmarłych z minionego roku, aby mogły odpokutować swoje winy.
Istotnym elementem obchodów Samhain było palenie ognisk, które miały przyciągać dobre duchy i odpędzać te złe.
Uważa się, że zwyczaj przebierania się w dziwaczne stroje i zakładania masek w tym dniu wywodzi się z potrzeby odstraszania złych duchów.
Dziady oraz Halloween to okres, w którym dusze zmarłych mogą przenikać do świata żywych – zarówno te dobre, jak przodkowie, jak i te złe, czyli upiory.
W obu tradycjach ogień odgrywa kluczową rolę, stanowiąc ochronę przed demonicznymi istotami.
Święto Zmarłych od zawsze było czasem radości, który umożliwiał, choć na chwilę, ponowne spotkanie się z tymi, którzy odeszli z tego świata.
Dlaczego zatem przekształciliśmy je w tak smutny dzień?